Błazen
gdy sam
ciszy kielich pije
brodę w dłoniach opiera
i myśli
czy zdąży zapłakać
łza mu z oka bije
nie zdążył - przyszli
błazen o pękniętym sercu
godzien litości
choć wciąż się śmiał
stał
pośród tłumu
głupców
szyderców
przeszyli mu serce
bo się dał
autor
WytatuowanaDusza
Dodano: 2010-01-20 08:40:47
Ten wiersz przeczytano 758 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Z przyjemnością przeczytałam Twój wiersz, pozdrawiam.
Czasami nad wyraz ciężko jest się 'nie dać'...
Przykułeś/ przykułaś moją uwagę nickiem a oczarował-
aś/ -eś treścią tej Wytatuowanej Duszy. pozdrawiam
Tak..masz rację Duszko:)..To
ja:(..błazen..szyderca:(..o moim życiu nikt nie wie
nikt:(..Pisze serio..M.
ciekawa konstrukcja tematu wiersza
Nigdy nie wolno sie poddawać... a maske też trzeba
czasem ściągnąć wtedy jest lżej
Witam. Rzeczywiście dramatyczna treść. Pozdrawiam.
Co mam napisać,gdy Twoje słowa podrapały mą duszę
-ogrom gratulacji za tak głębokie myśli.pozdrawiam
Ciekawy wiersz, ale zakończenie bez puenty. Za wiersz
daję+!!!
podoba mi się, pomimo smutku, jaki za sobą niesie.
Niebanalny i bardzo ciekawy wiersz,wielka głębia
tematu.Przeczytałem go z przyjemnością nawet kilka
razy.