błękit
Poprawiony.
ponownie rozmazuje się błękit
oddalam mur zaspanych cieni
widzę przed sobą drogowskaz
to błękit w białej pościeli
w powietrzu czuć jego zapach
podziwia róż moich policzków
bliskość lśni wśród oddechów
a między nami smuga uśmiechu
rankiem szeptem mnie wita
wieczorem sennie otula
znowu oglądam wrota do nieba
odbita w kawałkach kryształu
autor
sisy89
Dodano: 2011-06-07 20:21:20
Ten wiersz przeczytano 2000 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (43)
:)
:)
Szczęściara- niebo w domu.
molica
mojeszkice
Dziękuję bardzo! :)
Piękny ten błękit Sisy :)
Witaj,
fajny poetycki błękit dookoła, az u mnie
pobłękitniało...
Uśmiech, pozdrowienia i podziękowania/+/.
Sotek
Tak, zgadzam się, dziękuję :)
Do życia tak naprawdę wiele nam nie potrzeba,
wystarczy tylko miłość i mały kawałek nieba:)
Mgiełka028
Bardzo dziękuję i pozdrawiam :)
Piekne rozmarzenie w blekicie. Pozdrawiam :)
wolnyduch
Oj, są.
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
Pięknie, udziela się ten dobry nastrój peelki, a takie
odbicia są z pewnością przyjemne :)
Pozdrawiam, z podobaniem, rzecz jasna:)
_wena_
Dziękuję :)
ach, jak pięknie
rozmarzona wierszem
pozdrawiam z uśmiechem
Dziękuję JoViSkA :)
Pozdrowienia!