błękitność
/błękitny bukiet/
zamiast kwiatów przyjmij proszę
skromne chabry
ponoć chwasty
zamienione w piękne wiersze
ty wiesz dobrze
nie potrafię cię okłamać
choć się zdarza
czasem chodzi mi po głowie
wmówić tobie że czas bez nas
by nie istniał
w polnych chabrach błękitnieją nasze
oczy
w twoich zieleń się zupełnie pogubiła
obiecuję
jutro przyślę bukiet frezji
będzie pachnieć mimo słoty
intensywnie
i rozpuścisz w moich zmysłach
swoje włosy
kocham chwile
w których czujesz się
szczęśliwa
Dziękuję za uwagi. Trochę poprawiłem :)
Komentarze (4)
czuły piękny wiersz Za takie myśli trzeba dać
wzajemność Na tak! Ładna poezja miłosna +:)
skoro nie kłamiesz to napisz prawdę o tych chabrach
...:) fajnie się czytało
Piękne wyznanie...ciepły wiersz pachnący
miłością...pozdrawiam :)
..."zamiast kwiatów przyjmij proszę
polne chabry"... TO OD KIEDY POLNE CHABRY NIE SĄ
KAWIATAMI?
..."ty wiesz dobrze
nie potrafię w oczy kłamać".. A POZA OCZAMI?
Mino wszystko nie jest to zły wiersz, ale w kilku
miejscach brak w nim logiki. Pozdrawiam! L.