Błękitny Elf
Wyobraź sobie taką sytuację:
Ciemna noc...
na niebie pełno jasnych
migocących gwiazd...
Biały Śnieg otulił swym płaszczem
drogi, drzewa i pole,
na którym dostrzec można
Błękitną postać...
Ma przenikliwe, błękitne oczy...
i błędny wzrok ...
śliczna osóbka porusza się jak motyl...
Ona tańczy w blasku
księżyca...
smutna, lecz z uśmiechem
na twarzy....
tańczy, cieszy się , śpiewa ...
- Czy boisz się Jej ?
Jej śpiew ukołysał do snu
wszystkich niespokojnych ludzi.
Odeszli w słodką krainę milczenia...
Delikatna , a jakże potężna
- podziwiam Jej siłę,
potrafi oswobodzić ze wszystkich
problemów na Ziemi,
szanuję Ją i wiem, że
kiedyś też z Nią zatańczę
Ale nie będę Jej się bać!
Kiedy się spotkamy,
otworzę oczy na zupełnie inny świat...
A czy będziesz się bał,
jeżeli powiem Ci , że imię Jej
to Śmierć ... ?!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.