bliska i odległa
na skraju lesnego szlaku ,
wśród bajecznej ciszy ,
nut niesionych śpiewem ptaków ,
wzdycham szeptem duszy
szukam w krajobrazach ,
jak w ksiegach zapisu naszych rozmow
przekładanych szelestem wiatru
w szałasie mysli szaleje potok
co zawsze na grzbiecie niosł dotyk
rozmawiam z niebem - lecz ono milczy
,
brak Ciebie..
został szept promieni ,
on pierwszy budził nasze oczy
..
rodoscią pieścił ..
taka frywolna i szalona jak bieg
rzeki
bliska i odległa..
zataczasz mgłe wnikając w me oczy
zaplatasz kosz dłoni wokół mego serca
,
mej duszy
w mrocznej komnacie tesknoty.
Komentarze (2)
i znów pięknie o tęsknocie :)(+)
zaplatasz kosz wokół mojego serca pięknie Wiersz
wyjątkowo urokliwy zachwyca napisany dobrą poezja