Blizna
rozcięty spokój ostrym językiem
wśliznął do serca niczym trucizna
jednym haustem jednym dotykiem
sprawił iż dawna otwarła się blizna
z rany się krew poczęła sączyć
szukając ujścia między westchnieniem
nadeszła pora by stan ten skończyć
przestać nazywać szczęście złudzeniem
Komentarze (10)
kiedyś trzeba w końcu przestać oszukiwać samego
siebie, to bardzo czasem trudno zrobić, bo boli jak
diabli. zgrabnie napisany, dający do myślenia wiersz.)
Bardzo dojrzały wiersz, niestety często doświadczamy
takiego - rozdrapywania rany, żyjemy złudzeniami w
pozornym szczęściu, że już jest wszystko dobrze ale
często ten spokój ponownie-ostry język rozcina...
Serce prawdę ci powie, skoro ono mówi że nie jest
dobrze to nic nie jest w stanie przekonać "umysł" o
szczęściu, a któż z nas lubi iluzją się karmić?
Chciano za szczęściem rozpisać listy gończe, ale nikt
nie umiał podać rysopisu.
Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi
zawodu; przyjdzie - zrobi niespodziankę.
nazywać szczęście złudzeniem..fakt
nawet się nie wie, co się ma
często uczucie bierzemy za pozór i odwrotnie ale
widzenie ostre trudno uzyslać gdy kochasz Dobry wiersz
rozwagę niesie
bardzo dobry wiersz, ale zamieniłabym kolejność
ostatnich wyrazów na złudzenie szczęściem.
Tak, druga zwrotka lepsza ale i całość bardzo wymowna!
rozcięty spokój ostrym językiem - i to jest najgorsze,
gdybym mogła to te ostre języki na ozorki w galarecie
przeznaczyła.
Mocno dosadnie napisana druga zwrotka...i zdecydowanie
bardziej weszła mi w "oko" Nie warto mieć "czegoś"
tylko pozorem