blizna
wszystkie wojny mają tak samo rozerwane
krocza
bez tożsamości rozmazane spermy na jeszcze
do wczoraj niedotkniętych udach odcięte
piersi łechtaczki
i mao i tse i tung adolf joseph allach
jezus bóg
na powrozach pacynki pajace pałace
popiersia
nie z milo żołnierz matka pies kot
tułacze
wojny jednej kuli koszącej nad rowem
skośnookie plutony samurajskie miecze
siedemnaście milionów mgnień cywili i oczy
oczy oczy ściętych głów obrońców Nankinu
tu obok mnie ciebie za rogiem morzem
kontynentem
wszystkie wojny tak samo rozrywają
krocza
błońskaM
Komentarze (21)
Wiersz porusza najgłębsze pokłady i zakamarki duszy,
pod warunkiem, że ktoś takową posiada!!!
Wybaczcie mi proszę, że pozwolę sobie w tym momencie
pominąć kunszt i kwintesencję wiersza. Choć generalnie
na tym powinnyśmy się skupiać, czytając i oceniając
wiersz.
Nie ma dzisiaj jednego, jakiegoś obowiązującego,
rozumienia sztuki i poety! To, co dla jednych jest
piękną poezją (sztuką), dla innych jest grafomanią.
Wszystko zależy nie tyle od gustu, co od tzw. kultury
literackiej, oczytania i wykształcenia.Tak więc
tzw.trzy słowa, do komentatorów wiersza: Kołtuneria,
Zaścianek, Neopizdzism!
Tak właśnie zachowują się typowi katolicy!!!
Stereotyp "świętości, świąt, boga.." -katolicy:)
A sprawiedliwość po stronie wiary musi być!
Jeśli ktokolwiek mysli inaczej - na stos !
Niewierne psy trzeba tepić, tak ... w obronie wiary!!!
Gdyby każdy "pseudo-katolik" postarał się, by nie
pluć żółcią, nie gryżć blizniego swego, nie osądzać
powierzchownie...
To wyszło by na to, że Ci, którzy tego nie czynią, są
cholernymi ateistami, lub wyznawcami każdej innej
wiary prócz tej "najlepszej" a zarazem najmłodszej ze
wszystkich wiar na świecie ( za mocą której, ginęły
na stosach, co mądrzejsi ludzie)
Ta właśnie wiara uzurpuje sobie prawo do
absolutu...jaka wiara - tacy wierzący!
cześć:) co Ty tu jeszcze robisz Gosiu? Wieszasz w
kościele kalendarz playboya i czekasz na reakcję?
Miłej zabawy:P
Jesli jestes innego wyznania lub ateistką, Twoja
sprawa, nic mi do tego, ale zważywszy, że większość tu
piszących jest katolikami i są święta, spróbuj
uszanować to. W Twoim wierszu nie ma wiersza, to jakaś
swoista złość, celowo napisany w takim dniu. Ani ten
wiersz ładny, ani dobry, jak to napisała mariat "
kielich pisaniny pijanej baby".. Kobiecości za grosz w
tym wierszu. Resztę dopisała grypa. Ludzie słodzą, by
dostać głos. Czytałem Twoje wiersze, przyznaję, ja
pisać nie bardzo umiem, ale Twoje wierszyki są tylko
staraniem się byc oryginalną, co bardziej śmieszy niż
robi poetkę. Faktycznie Bej to dziwny portal, z
którego zniknę, tu nie ocenia się wierszy, ale tu są
targi, kto więcej głosów nazbiera, by mieć więcej
stalówek. Zniesmaczony wierszem który pobudza do
wymiotów zegnam "poetkę".
Wszystkie wojny zostawiaja w narodach blizny,
nawet Wenus zostala okaleczona.Wiersz
znakomity,napisany z ogromna pasja.+++
Bej...hmmm...specyficzny portal, gdzie niektórym
wydaje się, ze błońska poetka dobra i pochwała to
nobilitacja . Snobizm, przypodobanie, udawanie, fe.
Wiersz bardzo marny. Weszłam przypadkowo i jestem
zdegustowana.
Dobry wiersz. Ostry, trafił pod moją blond-strzechę.
Wesołych Świąt. I spokojnych, a nie jak w wierszu. BEZ
WOJEN!!!!!
Poruszona, wstrząśnięta,zachwycona...tematem, środkami
wyrazu...wspaniały wiersz, świadczący o ogromnej
wrażliwości autorki. Dziękuję.
A wszystkim życzę dobrych i spokojnych świąt:)
Przypomina mi się pewien tekst, coś w stylu, głód
umierają miliony,a księżna Diana nakłada nową
sukienkę, bardzo dobry tekst, dużo prawdy i buntu
przeciwko prawdzie, pozdrawiam:)
i mnie sprowokowałaś by się zalogować, tyle że ja jak
najbardziej na tak! Wiersz niesamowity, przejmujący i
prawdziwy! Jednemu się tylko wszak
zmartwychwstało...podobno
... a ja już się bałam, że rzuciłaś papierochy ...
Mało Ciebie tu ...
Pozdrawiam ... weterankę.
..."wszystkie wojny mają tak samo rozerwane krocza"...
Niektóre wiersze mają także rozerwane krocza!!!
Publiczność oczekiwała świątecznej rymowanki, bo
Chrystus tak ładnie umarł na krzyżu i nie ma się co
przejmować, przecież od prawie dwóch tysiącleci wiemy,
że w niedzielę zmartwychwstaniec. Na cóż więc takie
brzydkie wiersze pisać. Ech poleci... wrażliwi. :(
Pierwszy wers rewelacyjny. Dalej klops.
Panie Marku:) Małgorzata...jestem Małgorzata nie
Maria:)
dla urażonych tematem wiersza : może warto i w takiej
chwili pamiętać, że nie każdy ma święta, że wojny
toczą się na naszych oczach tak często, że
przyzwyczailiśmy sie do nich, potrafimy jeść
świateczne smakołyki i ogladać bez wiekszych emocji
sceny, które Autorka w tak dramatyczny i mistrzowski
sposób wyraziła w wierszu. Jeżeli swiat jest globalną
wioską wszystko może być tu i teraz. Czyż nie w
cywilizowanej Europie, nieomal na naszych oczach
mordowano, palono, gwałcono w byłej Jugosławii. Pani
Małgosiu, za ten wiersz dziękuję, czasami i w święta
krzyczeć trzeba byśmy nie zapomnieli i czarnej stronie
swego serca. A świąt spokojnych i tak życzę. :))