Blizny przynależności
"Blizny przynależności".
10.07.2019r. środa 12:07:00
Blizny przynależności
Obcują,
A Ty nie lekceważ
W jedności ochroną,
Która powstaje w niezwykły sposób
Poprzez nowe fakty.
Owszem czasem mamy problem,
Ale czy zaraz śmierć i smutek
Wśród np. wilków
Projektujących Sykomory.
Władcy dusz
Szukają raju na Ziemi,
A On poprzez małe dzieci
Mówi i pokazuje nam,
Że się tym zajmuje.
Marzenia mogą być zrozumiane
Jak nasza dola
I zdanie niczym konkretna reakcja
Na powołanie
Do życia w czystości i posłuszeństwie.
Blizny przynależności
Dosięgają każdego z nas,
Bo każdy jakoś zraniony,
Każdy do czegoś przynależy.
Świeckie nawrócenie jest potrzebne,
A muzeum przetrwania
To czasem taki bezdomny problem.
W tym wszystkim nawet przemeblowanie
duszy
Jest potrzebne jak chwila dla
demokracji.
A w chwili, gdy pojawi się wizyta,
Zwłaszcza nieproszonego gościa
To wtedy czasem nawet zakazuje się
Praktykowania,
Np. czegoś lub w Imię Kogoś.
Do dwóch razy sztuka,
Niby do trzech, a zasadniczo
Siedemdziesiąt siedem, czyli zawsze.
Blizny przynależności
To takie prawdziwe historie,
Nieraz przez krwawość.
A tam w piecu
Pewien kosmita z głębin
I nie wiadomo co tam się dzieje,
Bo to tak ekstremalne jak misja na
kometę.
No, a może i bardziej.
Prawdziwe love story
Nie zniechęca się
I nawet blizny przynależności
Są nie widoczne,
Są niewidzialne,
Bo one nie zawsze bolą,
Bo w Miłości chodzi o ślad,
Jak mieszanka DNA.
Statuetka z brązu,
A tu kwestia wzrostu
Obrońców modlitwy
I archiwaliów.
Wakacje na Słońcu
I bakterie na wakacjach
Mogą być smaczne,
A mogą być po prostu jak:
Lemoniada.
Blizny przynależności
I bardzo gęsty las,
Są w nas,
Jak ta głębia,
Mam nadzieję.
Niezrozumianych przemyśleń.
Serdecznie dziękuję i zapraszam ponownie :)
Komentarze (4)
a ja lubię Bizona tuż za rogiem ...a raczej żubra ...
z podobaniem pozdrawiam
O matko 4004 to się naczytam!!! Ale los spłatał mi
figla.
Intrygujące.. Pewnie będę go czytać i czytać za nim
pojme. Idę do Twoich wcześniejszych wierszy może one
mni będą drogowskazem. Bo przyznam szczerze nowością
dla mnie Twój sposób. Jak inny nieznany mi dotąd
język. Twój wiersz zbil mnie z wszelkich znanych mi
tropów. Idealny do kawy. Jak wielkie odkrycie. Lepszy
od gazet.