Błogosławiony owoc żywota Twojego
Wszystkie marzenia nabierają kształtów,
kilka słów podpartych uśmiechem,
wznosiłem błagania do Boga nieustannie,
a Ty byłaś cały czas obok.
Krzykiem żale swoje wyrzucałem do Boga,
jednak milczenie trwało,
pewnie uśmiechał się wtedy głośno,
myśląc: ”szczęście masz obok głupi
draniu”
Przepraszam Boga za gest perfidny,
musiałem dojrzeć do pewnych decyzji w
życiu,
spojrzeć za siebie z płaczem,
a teraz: ”pokłon Boże, bo jesteś
wielki”.
Komentarze (2)
Wiara pomaga nam w życiu. Wszystko przychodzi w swoim
czasie. Refleksyjny wiersz. Pozdrawiam ciepło.
Wiara jest schronieniem przed natarczywością złego
losu. Pozdrawiam.