Blues na lato
Piosenkę dedykuję Mojej Ukochanej Ciemnookiej.
Gdy całuję Twoje oczy – płaczesz;
gdy ust Twoich chcę dosięgnąć –
milczysz.
Jeszcze tylko palce splotę, zobacz,
jaki trafił nam się obraz śliczny.
Jeszcze tylko Twoje włosy musnę -
nie zrujnuję na nich kropli tęczy,
a Ty śmiechu nie zabierzesz uszom,
bo ze świerszczem idealnie dźwięczy.
Chciałbym oddać te pastele Słońca
i oleje zórz zachodnich latem.
Tego bluesa śpiewałbym bez końca,
bo bez końca jesteś całym światem -
dla mnie
Ref.
Jeszcze patrzysz, swoim wzrokiem,
który ściga wiatr,
jeszcze dżwięczysz głosem ptaka,
co mi duszę skradł.
Masz me serce - wyjmij z piersi
i ze sobą weż.
Chciałbym żeby to usłyszała w wykonaniu Tadeusza Nalepy, ale coś takiego się już nie zdarzy. I zapewne w ogóle by się nie zdarzyło.
Komentarze (12)
Przepiękny liryczny wiersz. Serdeczności.
To nie czcze obietnice zbywające, w tej chwili mam
naprawdę poważne powody uniemożliwiające czytanie w
skupieniu.
Pozdrawiam bardzo :-)
Musze przeczytać wszystkie Twoje wiersze, jak tylko
czas mi na to pozwoli, zrobię to, bo to moje klimaty
:-)
" Nocą puka ktoś...to tak puka moje serce.."
Ten chropawy głos, cudowne opracowanie muzyczne,
tęskne słowa jak to w bluesie, ależ przywróciłeś
wspomnienia...
Twój wiersz tak wpisuje się w tamte klimaty głębokich
wzruszeń...
"Chciałbym oddać te pastele Słońca
i oleje zórz zachodnich latem.
Tego bluesa śpiewałbym bez końca,
bo bez końca jesteś całym światem "
Przepiękny wiersz.
Dotknąłeś czułych strun...
Też dołączam:)
Ojej, dlaczego tak mało tu miłośników bluesa:-( a taki
zacny wiersz!
Dołączam do amatorów bluesa. Miłego wieczoru:)
Re:Amor1988
bardzo dziękuję
Piękną piosenkę napisałaś swej ukochanej
Re:Anna
Bardzo dziękuję
Re: Anna
Ja to słyszę śpiewane głosem Tadka Nalepy i z z jego
gitarą.
z przyjemnością przeczytałam i to kilka razy bo to
niezwykle radosna piosenka dla ukochanej.