...bo to jego
sam na sam
bez zahamowań
uderza ręką
o każdą swoją cząsteczkę
tu stolik
tam biurko
gdzieś szafa
wszędzie powietrze
bez wstydu
rozbiera się i kładzie
nitka po nitce
na krześle
między łóżkiem a komodą
z zamkniętymi oczami
oddycha lekko
i płytko zarazem
bo po co się przejmować
sam ze sobą
jego przestrzeń
autor
karolinabojzan
Dodano: 2016-05-06 10:40:10
Ten wiersz przeczytano 1291 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Albo czuje się tak jak u siebie :-) wiersz ciekawy i
na pewno coś w tym jest :-) pozdrawiam
Ciekawy obrazek:) Najwyraźniej peel ceni sobie swobodę
i lubi nago chadzać
po domu. Miłego dnia.