Bóg nas nie usłyszy
Świat uzbroił się w atom
Ty się uzbrój w cierpliwość
trwa wojenny maratom
rządzi rozpacz i mściwość
Nim zgaśnie wojna
wybucha kolejna
ludnośĆ bezbronna
doświadcza piekła
Damy wam demokrację
zapewniają Stany
żywności racje
damy wam damy
Idą i walczą
i niszczą po drodze
a dzieci płaczą
bez dzieciństwa codzień
Mamusie, Tatusie
między młotem, kowadłem
nie pozwoliłem zniszczyć
tak z wami zadarłem
Krzyczy w swoim języku
do swojego Boga
on nie słyszy krzyku
zagłusza broń wroga
A kiedy milknie
dym z lufy syczy
kiedyś świat zniknie
Bóg nas nie usłyszy
Komentarze (2)
a my najpierw Wiersz bardzo dobry wymowny, bo tylko
wojną tworzy się nowe a ludzie patrzą obok bezbronni
Pozdrowienia
wiersz robi na mnie wrażenie...jest to jeden z
lepszych wierszy które dzis tu przeczytałam...zyczę
dalszych tak dobrych tekstów....pozdrawiam