Bogactwo duszy
Dziś obudził mnie skowronek,
zagłuszając ciszę trelem.
Głos donośny miał jak dzwonek,
przyozdobił mnie w nadzieję.
Że nie wszystko w życiu złe,
że nie wszystko jest na straty,
nic nie musi być wciąż mdłe,
przecież jestem już bogaty.
O bogactwie mi zaśpiewał,
które w każdym gdzieś dojrzewa.
O bogactwie mi powiedział,
które pielęgnować trzeba.
W tym bogactwie czystość duszy,
w tym bogactwie szczere serce.
Czystość wszystkie lody skruszy,
szczerość-miłość da w podzięce!
Komentarze (4)
każdy duszę posiada i słusznie napisane że jest ona
bogactwem
ale żeby osiągnąć ten cel doskonałości
trzerba poznać wiele dróg i umieć znaleść najlepszą
a przewodnik ptaszek wyśpiewał w wierszu dobro ważna
treść i zawsze na czasie
Piękna prawda Gdy dusza czysta natchniona to serce
śpiewa miłością Bardzo ładny wymowny wiersz + :)
wiesz Dziadku doskonale co myślę o Twojej
twórczości....a ten wiersz bardzo mi się
podoba.....jestem wprost zachwycona....pozdrawiam
cieplutko :))))
Czyta się lekko i przyjemnie, pozdrawiam ;)