BOGINKA GALAKTYK
Z tomiku: " Tajemniece KOSMOSU"
W bezmiarze Wszechświata zapisana
płonie ogniem Słońc radosnych i
szczerych
brzmi muzyka miedzy nimi ,miliardami.
Miedzy Galaktykami spotęgowana wędruje
swobodnie
wichrem niesie po przestworzach i po
drodze
dobroci perły skrada Planetom
szczęście i moc zabiera ze Słońc innych
do niebiańskich rozkoszy miłości unosi
błyskawicami dusze ludzkie rozjaśnia
by szczerością płonęły ich serca
i nie stygły z laty ani oddaleniem
jako niebiański płomień w ich łonie.
Miłość KOSMICZNA nigdy nie gaśnie
wspomnienia o niej w pamięci zostają
jest taka niewinna cicha i milcząca
lecz rytmem od milionów lat serca ludzi
rozpala
i swojej użycza kochankom muzyki
którą nucą do ostatniego tchnienia.
Tesss Perth- Bedford,6.8.2010 r.
Komentarze (24)
W bezmiarze wszechświata, w galaktyce plejady gwiazd
na nas patrzą, bo każde z nas pod którąś z nich się
narodziło. Są piękne, zawsze jestem pod ich urokiem,
kiedy w ciepłą, gwiaździstą noc spoglądam oczarowana
ich urokiem w niebo. Marzenia, fantastyka. Tak, miłość
z kosmosu się wzięła, Tereńko.
Piękna ta kosmiczna miłość, teraz wiem, jestem w
kosmosie, pozdrawiam:)
Tylko od wyobraźni poety zależy gdzie dostrzeże
miłość, bo to że istnieje to wiemy napewno i być może
masz rację, że Ktoś zapisał nam ją w gwiazdach,
dlatego może połączyć dwa serca nawet z odległych
kontynentów...
Wiersz tak dużo może zmienić.
Już nie czuje się przestrzeni,
kiedy ze świata zakątka,
kosmiczna bogini - prządka
słoneczny promyk przesyła.
Doszedł,chociaż dziś go wiła!
Pozdrawiam.Wiersz przypomniał mi od razu dwóch kolegów
osiadłych w Australii. Za obudzenie tych wspomnień tez
dziekuję.
Tereniu - Bogini Kosmosu! cóż mam Ci napisać? Otóż
tak: 1) Nie zrozumiałam - kto płonie ogniem Słońc
radosnych, ta boginka - czyli miłość kosmiczna czy
muzyka? Takoż - skrada Planetom perły, też ta
boginka? To znaczy złodziejka z niej? Niczym
zwyczajna sroka!
I jeszcze skarbie jedna uwaga - w 3 wersie jest
przecinek, ale on jakiś nietrzeźwy, odskoczył w prawo
o jedną spację, jego miejsce jest przy wyrazie
"nimi," powinien być przytulony do "nimi", a nie do
"miliardami", wiem, wiem, wszystko woli tulić się
do miliardów, nawet taki przecinek. Nic mi nie
pozostało, tylko pozdrowić Cię serdecznie, co czynię
teraz.
Bardzo ciekawy pomysł na wiersz, jak zawsze świetnie
napisany, a galaktyczna miłość- marzenie każdego.
Pozdrawiam!
Kosmiczna Miłość jest wielkim prawem, które rozdziela
działania wszystkich sił w naszej świadomości tak
harmonijnie, że każdej rzeczy, którą stworzyło
dostarcza odpowiedniego pokarmu, który jest jej
potrzebny: umysłowi – odpowiednie myśli, sercu
– odpowiednie pragnienia, woli –
odpowiednie działania.
Twój wiersz ponad przestrzenny....Z sennych Galaktyk
stworzony....układy gwiazd konstelacje i
miłość...czysta fantastyka....ale nie dla
fantastów...jestem miłośnikiem sc.fict...pozdrawiam...
Witam Australijko. Wiem,że macie Krzyż Południa,
którego nigdy nie widziałem a bardzo chciałbym
zobaczyć. Często wpatruję się w niebo i podziwiam
piękny gwiazdozbiór. Gdy jest piękny wiem, że burze
ominą wtedy moją miejscowość. Lecz Ty dojesz opis, na
który mnie dotychczas nie było stać. Nie mam takiej
siły wyobraźni. Wiem że słońce jest dawcą życia i
często wystawiam twarz na jego promienie. Ale że
energia to perły dobroci dające moc i potęgujące
miłość, tego nie wiedziałem. Ta miłość kosmiczna
potrafi zainspirować artystę i dać wytrwałość
kochankom.. Ty tą muzykę słyszysz. Masz wielki dar.
Serdecznie ciebie pozdrawiam.Najserdeczniejsze
pozdrowienia.