Bohater serca..
Czasami, wieczorami jak patrzę w gwiazdy
myślę i zadaje sobie pytania:
Kiedy ostatniej nocy spotkałem Ją całkiem
nieoczekiwanie, coś sie wydarzyło..
Co czeka mnie na drodze życia?
Znów moje serce jak dawniej zabiło..
Czy jutro wyjdzie słońce z za szarych
chmór?
..jak kiedy małym w sercu bohaterem byłem
jej.
Dlaczego żaby już nie rechoczą?
Chciałbym znów wziąć Ją w ramiona i poczuć
miękkość jej skóry, zapach włosów..
Jak podskoczę wysoko to czy będę mógł
zerwać jedną choćby najmniejszą z
gwiazdek?
..chciałbym godzinami podziwiac gwiazdy w
jej niebieskich oczach.
I czy będę miał komu tą gwiazdkę
podarować..?
Ale cóż z tego, kiedy rozejść się
musieliśmy..?
Ona w swoją, ja w swoją stronę..
..ruszyliśmy.
..poziomeczce :*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.