boję się
boję się
aniołów spadających
z nieba
rozbijają się o chodnik
nagle
bezwładne ciała
w kałużach krwi
bezużyteczne skrzydła
szarzeją
połamane pióra
układam w wachlarz
tworzą wyliczankę
boję się
że znów spadnie anioł
zabryzga mnie krwią
autor
Cyanite
Dodano: 2006-07-25 21:47:09
Ten wiersz przeczytano 516 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.