bom prawdziwa...
piosneczka
Co chcę dostać?
- dwa jajeczka...
- bom prawdziwa Cyganeczka.
Nie chcę księcia – pragnę grajka.
(jak z nut – będzie kołysanka)
Ref.
chcę być dymem, a on Radą
- jego siłą - moja słabość
wreszcie - dotknie... - dobry bociek
(los cygański - to sto pociech)
Złotą nitkę
ma w koszuli
- mi wystarczy... - by przytulił,
by zaśpiewał, gdy ognisko...
- Dla Cyganki to już wszystko
Ref.
Za śpiewanie
grosz dostanę
- będą jajka na śniadanie.
- Nie dostanę – będzie kura,
szczypta soli – albo burak.
Ref.
A jeżeli mnie – nie porwie...
- cóż zostanie? – garstka wspomnień.
Ot – garsteczka – taka mała,
jak piosneczka, co się rwie...
- Tak go będę całowała,
że mnie porwie – właśnie mnie.
Tabaka - 2008 r.
Komentarze (38)
Dziękuję Mrcepanko. zeczywiście - porwanie - to
cygańskie Śluby.
Serdczności:))
dla mnie porywanie niepojęte, ale jest taki zwyczaj,
jest... a piosneczkę zapodałeś bardzo udaną :)
Andrew, Grażynko, Wandziu - wielkie dzieki. Serdeczne
pozowienia:))
Dziękuję za powitanie:)
Oj Wiktorze świetna pioseneczka Pozwolisz że podeslę
ją mojej koleżance z N.K. też cyganeczce ale ta na
niby Zapewne się ucieszy
Obiecuję ze z Twoim podpisem z imienia i nazwiska
Pozdrawiam serdecznie życząc dobrej nocy :)
Nie wiem jak to jest być Cyganeczką,
ale piosneczka mi się podoba,
do muzyków też mam słabość jak i ona:)
Serdeczności ślę Wiktorze,
jak chcesz to i do mnie wpaść czasem możesz:)
fajnie, uroczo:+:) pozdrawiam niedzielnie
fajna :) pozdrawiam