Bonum anima
Pod powiekami mroku i strachu,
gdzie kryje się świat inny niż
wszystkie,
pod kopułą największego z gmachów,
żyje stwór pod wiecznym uciskiem.
Zepchnięty ze świata ludzi,
z powodów ówcześnie nie znanych.
Wcześniej akceptowany i lubiany,
teraz przez wszystkich zapomniany.
Żył z nami niezauważany,
żywił się tylko dobrymi uczuciami.
Jednak teraz gdy owe zamarły,
musiał odejść przez zło ode pchany.
Czy ludzie na zawsze pozostaną tacy?
Czy już zawsze będziemy byle jacy?
Czy kiedyś dobro na świecie powróci?
Czy znajdziemy je w sobie zamiast się
kłócić...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.