boska cząstka
ginę w gąszczu słów
rozmienianych na drobne
ja co przygarniam samotność
chłonę łzę
odbijam promień
miękka poduszka piasku pod stopami
z materiału starszego niż świat
autor
MEG
Dodano: 2013-04-23 13:32:35
Ten wiersz przeczytano 2743 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
Samotność podmiotu lirycznego polega na niemożliwości
nawiązania komunikacji werbalnej. Gąszcz słów jest
dzisiaj parawanem, za którym czai się własne ego. I to
ego partnera w stosunku do partnerki.Dlategołzy w
samotnej wędrówce przez piasek pustyni, który tak
bardzo ciąży.
Pozdrawiam serdecznie i wiosennie
Jurek
misiaala, sięgnij do innej warstwy..
Zapraszam tam wszystkich..
Samotność jest smutna.
:)
Ciekawie ujęta refleksja nad życiem.
bose stopy na piachu ku wytchnieniu:)po przepychaniu
się przez świat...
Pieknie.Pozdrawiam:)
miękka poduszka piasku pod stopami
z materiału starszego niż świat...
poduszka piasku?
wiersz zatrzymał
a może w tytule "cząstka boskości" ?
przygarnij też moją, darmo oddam:) ostatecznie
dopłacić mogę.
a poważnie, to podoba mi się jak prawie zawsze:)
siedzę sobie zazwyczaj w kącie i czytam.
pozdrawiam ciepło z Kraka
K.
Piękna refleksja,a szczególnie ta poduszka z miliarda
drobinek, ściele pod stopy szorstkość piasku
wyrównując miękkością poduszki...Miłego dnia
Smutna:)))
Pięknie zatrzymujesz...Pozdrawiam.
...boska cząstka
w kilku sławach tak wiele...
pozdrawiam:-)))))))
Taki to człowieczy los - ładnie.
hm..., zamyśliłam się,
pozdróweczka
..ale przekaz -"ja co przygarniam samotność" :-)
czarujesz słowem i uczuć barwą.Piękny "motyl" :-)
Pozdrawiam :-)