Boski wiatr
Spokojny pasat zawieszony w ciszy
promieniem słońca otula dzień
lecz wraca marzeniem
przybiera na sile
aby poczuć dreszcz
tych chwil ulotnej przeszłości
zaczyna tańczyć i szumieć
rysuje na niebie mapę pogody
wie jaki obierze azymut
i gna przed siebie na inny ląd
znów chce być monsunem
prężnym i szybkim zdobywcą
więc leci prędzej i prędzej
już poczuł to co zapomniał
ciesząc się głupią ułudą
lecz zbyt późno zrozumiał
jakim się stał huraganem
że zburzył spokojną
krainę Zefira
i nie ma gdzie wracać
Komentarze (34)
Cichy wiatr drzewa rwie.
Wiatr Sowizdrzał cały świat zwiedził. Urok
zaprezentował - smucił i radował. Pozdrawiam
serdecznie:)
spokojny zefirek zmienia się w tajfun
jak charakter też człowieka
pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie Irys. Najpierw objawia się spokojem. Potem
zrywy i ogromny huragan. Trafnie i pięknie opisałaś
wiatr. Pozdrawiam serdecznie.