Boskie życie
Jeszcze nie wszystko stracone
jeszcze nierozliczone
Ta cała nasza egzystencja
to tylko jedna wielka sentencja.
Nasz wybór, co z tego wyniesiemy,
czy gniewem się uniesiemy,
może pewnie będziemy kroczyć,
może uda nam się z drogi nie zboczyć.
Przed innymi będziemy się bronić,
żeby tylko niewinność i czystość
chronić.
Nikt nie będzie przyszłości wróżyć,
my będziemy tylko Panu służyć.
Mamy miłość, nadzieję, wiarę,
ale czy to na boską miarę?
Stare rany zagojone,
bo nasze dłonie są splecione.
Wszystko przetrwamy,
wszystkiemu radę damy,
z iskrą Bożej pomocy,
gdy Ten nam użyczy mocy.
Przeciwności losu pokonamy,
przez ogień przejść zdołamy.
Bo po każdej burzy wychodzi słońce,
tak jak nasze serca gorące.
Komentarze (5)
Ach zycie...
"Bo po każdej burzy wychodzi słońce" Ponoć :)
Miłego dnia.
Nie wszystko stracone.
Pozdrawiam.
Nie wszystko stracone.
Pozdrawiam.
wiele od nas zależy