BOŻE, BÓJ SIĘ CZŁOWIEKA
Niema we mnie anioła ani demona
Żadnego przedstawiciela dobrego Boga
A czy Ja który odrzuca istnienie
Może stać się bóstwem co w mocy ma
tworzenie?
A Bóg jest ale czy kieruje?
Czy zobaczy świata koniec a może?
To jego zniszczymy , bo On, a nie my
Bać się rozwiązania powinniśmy
A wiec nie jesteś we mnie może ja w
tobie?
Sercem twego serca w duszy twojej chodzę
Nie odrzucisz mnie a ja Ciebie mogę
Jeżeli na tyle silny jesteś pomóż
sobie.
Kiedy umrę nic nie pozostawisz sobie.
Dam ci żyć uznaj to za łaskę
A jeśli bluźnie? A robię to na pewno
Daj mi we władanie twego syna piekło
Komentarze (3)
dołączając do "12234" zadam pytanie; jaki niedoskonały
musi być Bóg skoro stworzył nas na jego obraz i
podobieństwo.....chce się wprost krzyczeć-Boże, Bój
się Boga!
Treść "porażająca", wykonanie trochę mniej, choć
niewiele tu brakuje... Sam wiersz jest wreszcie
wspaniała odpowiedzią na chore modlitwy !
,,O jakże okrutnym musi być Bóg, skoro stworzył
człowieka na swoje podobieństwo"
Pozdrawiam