Boże chroń
Boże chroń mnie przed demonami
Boże spraw bym nie płakał już łzami
Rozmowa z Tobą często pomaga
Ale to ludzi jest wielka wada
Oni nic nie rozumieją
Zatracają się i w tym szaleją
Popatrz Panie na nasze życie
Nie jest piękne jak słońce o świcie
Urządzamy sami sobie piekło na ziemi
Może to tylko droga do raju, gdy już
zaśniemy
Panie pomóż jeszcze raz mi
Wytłumacz i osusz moje łzy
Wiem często zwracam się do Ciebie
Lecz, z kim mam rozmawiać, gdy serce w
potrzebie
To tylko moja wina
Bo zamiast iść Twoją droga zbaczam i kończy
się dolina
Panie proszę Cię o jedno
Wybacz, gdy znowu nie trafie w samo sedno
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.