Boże drzewko
W koronie drzewa wiary
śpią w gniazdach z mitów bogi,
obrosłe mchem jak liany
wiszą z gałęzi nogi.
Chrapią brodziate paszcze,
sapią cne gładkolice,
marzą misje mesjasze
diablo mesjanistyczne.
Czasem kulasem wierzgnie,
któreś w konar pod sobą,
jakieś zaklęć gałęzie
stupnie z próchnem tą nogą.
Śmiechem przez sen zaryczy,
srebrem łez zrosi polik,
ścieżkę niebieskiej ślinki,
śnięte wytrą anioły.
Zdarzy się — Dziejów Wicher
majtnie drzewem jak witką —
a snem bożyszcze spite,
klapnie o ziemię rzycią.
Komentarze (19)
no tak, poetyckie wzloty i twardość życiowego upadku
:-)
Dzięki za czytanie. Rad jestem, że się podoba.
Pozdrawiam
Bardzo ciekawe i wesołe, pozdrawiam :)
Bardzo ciekawy, końcówka mnie rozbawiala :)
Pozdrawiam :*)
☀
Bardzo ciekawy, końcówka mnie rozbawiala :)
Pozdrawiam :*)
☀
Fantazję to Ty masz, to widać na powyższym drzewie.
A jak takie bożyszcze klapnie rzycią o glebę, to kto
mu pomaga wspiąć się na gałązkę?
Z uśmiechem pozdrawiam.
Niezwykle ciekawy kadr z życia bogów; pozdrawiam
serdecznie
Przepiękne i przeserdecznie dziękuję wszyskim
czytelniczkomi czytelnikom :))
Podoba się wiersz z przymrużeniem oka :)
I mnie sie podoba. Serdeczności:-)
:)) Podoba się.
Miłego wieczoru.
ładne opowiadanie rozbudzające wyobraźnię.
Pozdrawiam.
Marek
https://www.youtube.com/watch?v=TcndF9QpYAU
:)) Z fantazją i przymrużeniem oka o pseudo świętych.
Miłej niedzieli:)
fajnie się czyta
miłej niedzieli życzę