Brak kontaktu
Brak kontaktu
w galaktyce umarłych
dusze jak mrówki
srebrnym drepczą szlakiem
jakby powielały życia sen
dźwigając ziarno poznania
z Mojżeszowej tablicy porozumienia
wyciągają do nas ramiona słów
gradem meteorów
splątanych w morzu ciemności
znikających w połowie drogi
z wieży czasu sięgamy
po szept głosu nieba
tylko dlaczego taka cisza
oddziela go od oczekujących
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.