Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Brak litości

Brak litości

Park, poranek blady
rodzice prowadzą dzieci na plac
gdzie będą mogły się bawić
jesień już nastała wkoło
i setki błyszczących liści zakryło ziemię
i dzieci skaczą po nich,
i niszczą ich kruche istnienie

Brak litości

Dziś zepsuł się Ani toster
Ania znieść tego dłużej nie może
3 naprawy, mechanika spłacić juz nie zdoła
czas wyrzucić toster na złom
ale najpierw trzeba się zemścić
niech strzeli go z niebios grom!!

skoro nawet dla przedmiotów martwych
litości nam brak
to jak do jasnej cholery
mamy być dla siebie jak dla brata brat
Zmieńmy trochę podejście do życia
zacznijmy kochać przedmioty
nawet zwykły do komina przepychacz
tulić i głaskać elektryczne czajniki
i zgłębiać tajemnice miłosnej techniki
zobaczycie że świat będzie lepszy
jeśli tylko pokochamy naszych pralek części...

autor

dogmeat

Dodano: 2004-09-03 15:24:08
Ten wiersz przeczytano 872 razy
Oddanych głosów: 11
Rodzaj Rymowany Klimat Radosny Tematyka Technologia
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »