brak tytułu
latające puszki.
dmucham i dmucham.
bo mnie okłamałeś.
bo powiedziałeś że nie ja że inna.
bo nie byłam jedyną.
cierpkie i gorzkie same lecą.
wypełnione tak moim smutkiem.
tak bardzo odległe.
dotykasz jeszcze raz.
odchodzisz już kolejny raz.
już nie wracasz.
zabierasz ze sobą całą mnie.
zostawiasz we mnie tylko już żal.
czarne futra.
białe piórka.
bo w to się to tylko zamienia.
żyjąc bielą i czernią.
samotna monotonia.
zamykam na klucz każde wejście.
nie przejdzie, nie przejdzie.
nie pozwolę mu więcej wejść.
odsyłam te słodkie pocałunki.
oddaje te ciepłe oddechy.
i nie chcę więcej nie chcę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.