Brudasom nie podaję ręki
Życzenia Poczuj radość tej ziemi klasycznej natchnionej Oddaj siebie ciszy misternego wigilijnego wieczoru Trwaj w przyjazni, pieść wzrokiem przyszłość Odchodzącym dniom uśmiech pozosta
Powiedz skąd biorą się sny i wiersze?
Wyjaśnij szept głośny elfów i skrzypiącego
pióra
Nazwij po swojemu rzeczy nowo poznane
po naszemu, bez ironii i sarkazmu
Chleb własnoręcznie upieczony jest
smaczniejszy
tak mówią, a mój ceglany wczorajszy i
dzisiejszy
Pomagajcie biedronkom w drodze do nieba
biedroneczko śpiewnie dzieci mówią daj mi
chleba
Między drogą a krokiem, termin z głębin
wzięty
krok jest i oby było go w moim życiu
jeszcze jak
najwięcej.
Spotkanie tych w biretach- jacy odlegli od
rzeczywistości
siedzę wśród tych co w waciakach mówię dla
jasności
bez kamuflażu płynie mowa o codzienności
dla nich jestem sympatycznym przy piwku
jegomościem
Dobrze mi tutaj, a jestem dla nich
serdecznym gościem
Pytam pierwszego z brzegu, skąd biorą się
wiersze
Wypuścił kłęby z ust, spojrzał – powtórz
pytanie jeszcze
Ja myślę inaczej, nigdy wierszy w życiu
nie czytałem
robota, piwko takie moje życie, smutne
zasmarkane
Dobrze mi wśród tych co nie w biretach,
uczonych wielce
sam jestem jegomościem prostym, nie
potrzeba mi nic więcej
Widzę kwiaty- zachwyt, slyszę strofę
wiersza -gra muzyka
Tak mi w małych przyjemnościach życie w
radości ucieka
Bolesław – brudasom nie podaję ręki
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (3)
Tak jak mi w małych przyjemnościach. Pozdrawiam
Bolesławie
Konkretne konkluzje.
Bolesławie romantyku Twoje wiersze biorą się z prozy
życia Pozdrawiam serdecznie:)Miłego :)P.S. 4 grudnia
było Barbary