Brzdęczek i Brzdączek
Brzdęczek brzdęknął do Brzdączka
A Brzdąk do Brzdęka…
Jak boli mnie moja rączka
A Brzdęka boli zaś ręka…
I tak brzdękał Brzdączek z Brzdęczkiem
Tak ciągle ze sobą brzdąkali
I mijał roczek za roczkiem
A oni brzdąkali…brzdękali…
I nie ma końca temu brzdąkaniu
Brzdękanie też nie ustępuje
Jak gdyby po pierwszym spotkaniu
Brzdęka i pobrzękuje…
autor
Karin1991
Dodano: 2013-09-17 08:11:52
Ten wiersz przeczytano 852 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Gdzieś mi umknął, a taki fajny brzdęknięty wierszyk.
Pozdrawiam :)
Fajna zabawa słowem:)
Lekcja nie łamanie języka na wyboistych przekazach, na
tych które szkicują tak jak okrzyk owocowego poranka.
dobre ćwiczenie na dykcje pozdrawiam
Fajne! Język sobie można połamać. To coś dla
logopedów...:)
Fajne choć trudno się wymawia! Ukłony :))