Brzmi znajomo
B rzask budził błękit bławatków,biel
begonii
R umiany radosnym rytmem rymowały rezedy
Z łoto zalewało zielone zakątki zatoki
M iłość migotała majestatycznym motylem
I ntymność igiełkami inaugurowała idyllę
Z najome znaki zapraszały.- Zaszaleć z
Zygą?
N ieokiełznana namiętność namawiała.
A le Anioł Anny apelował : Aniu, a
Adam?
J adła jasnoczerwone jabłko.
O ddana oblubieńcowi oddaliła ochotę.
M am miłość - mój majątek.
O garnięta odpowiedzialnością odeszła.
autor
magda*
Dodano: 2016-07-01 11:53:39
Ten wiersz przeczytano 958 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Wow! piękny akrostych z tautogramem...
uroczego popołudnia :)
Pięknie Madziu
podziwiam... piękny akrostych napisany lekkim
piórem:-)
pozdrawiam
Miłość - majątek! Jasne. ŚWIETNY AKROSTYCH, POZDRAWIAM
CIEPLUTKO-:)
Ładnie to wygląda.
świetny
rozważna ta peelka:)
pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ładny akrostych Magdo, wiem , że to ciężka
praca, mi się jeden udało kiedyś ułożyć
Pozdrawiam :)
niezłe fajne podoba się
Wyższa półka tworzenia! Pięknie!
Pozdrawiam najserdecziej, miłego popołudnia Magduś:-)
I rozwaga wygrała z romantyzmem ;)
Miłość niejedno ma imię...
Pozdrawiam:)