w bujaniu na kartce papieru
przyszłam dziś wcześniej, padało
dostawca pizzy, nie ważne. odgrzeje
na kolację. są rzeczy ważniejsze
i teraźniejsze. przyszłość nie boli
często jednak wymaga poświęceń
własnego strachu przed omylnością
w pamięci zostają daty, ale to już tylko
ciąg cyfr oddzielonych kropkami
życie bierze się z myśli, garściami
bujam na kartce papieru zostawiając
ciężkie ślady stóp
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.