Bursztynowy szlak
Brodzę przy nabrzeżu
i szukam jantaru żółtego,
po wczorajszym sztormie
falami z morza wyrzuconego.
Jest wytworem żywicznym
drzew z przed miliona lat
z Ziemi czasu minionego,
gdy inny był świat.
Słynny szlak bursztynowy
przechodzi wybrzeżem Bałtyku,
który daruje nam skarby
przy fali morskiej dotyku.
Komentarze (31)
Pierwszy raz jestem u ciebie, lubie takie wiersze a o
bursztyne tez niedawno wstawilem GRUDKA bede wpadal
czesciej. p+++
Witam kazap. Pozdrawiam, miłego wieczoru. Ja mieszkam
1 km. od morza
od 1946 r.
szkoda ze mieszkam tak daleko zawsze lubiłem spacery
po plaży i zbierać skarby morza
pozdrawiam
Witam Damahielu, Bella Jagódko, Grażyno, milasku,
Bronisławo, Marto, demono w piątkowy wieczór i
serdecznie Was pozdrawiam dziękując za miłe
komentarze, uwagi oraz pozdrowienia. Bella Jagódko,
zgadłaś.
Kocham bursztyny, kojarza mi sie z domem rodzinnym.
Pozdrawiam
Bardzo malowniczo o morzu i ziemi
A zwłaszcza o skarbach Bałtyku
Pozdrawiam Wojtku
Marta
Bardzo ładny obrazowy wiersz. Nie znalazłam bursztynu,
ale lubię bursztyn. Pozdrawiam.
Tak po sztormie można znaleźć nawet ładne okazy :)
Fajny, ciekawy wiersz. Bardzo lubię wyroby z
bursztynu.
Pozdrawiam Wojtku.
domyślam się, że masz morze "przed nosem"... fakt po
sztormie można znaleźć okruchu jantaru
fajne hobby. pozdrawiam
Witam zefirze, skalniaku, Halinko, Januszu.k.
Serdecznie Was pozdrawiam i dziękuję za komentarze pod
wierszem.
Największy okaz jaki znalazłem miał 3cm x 5cm.
Drobniejszych było mnóstwo. Januszu, ja miałem na
myśli
główne źródło bursztynu jakim jest Bałtyk. Tobie
chodziło zapewne o handel bursztynem. Miłego dnia
Słynny szlak bursztynowy
przechodzi wybrzeżem Bałtyku,
nooo nie wybrzeżem a od ... do nawet Rzymu i dalej
Witaj Wojtku w bardzo ładnych słowach przypomniałeś o
niedocenianym przez nas pięknym skarbie bałtyckiego
morza...miłego dnia.
Kiedyś byłem w Stegnie po wielkim sztormie jesiennym.
Bursztyniarzy było więcej niż ryb w Bałtyku, ale
wytrawni poszukiwacze wyłuskiwali, nawet duże kawałki
jantaru, spośród wodorostów i śmieci, wyrzuconych
przez fale.
Wojtku, a znalazłeś jakiś okaz?
Pozdrawiam:)