Burza
Rozżarzony piorun porozdzierał ciemną
noc.
Z każdym kolejnym myśl przeszywał
bardziej,
Mroczny obraz budził lekki strach.
Tajemnicza noc budziła własne oblicze
Chwile wspomnień, szczęśliwych dni...
Gdzie miejscem refleksji stał sie -
Przystanek oświetlony krzywą latarnią...
Ten sam, z którego wracałem tak wiele
razy,
szczęśliwy, ogarnięty miłością...
Dziś stoję tu samotnie
Przemoczony, zachrypnięty
Widząc, że już nikt mnie tu nie chce...
I na mnie nie czeka...
Autobus nie przyjechał...
Zebrałem się, wstałem
I ruszyłem w swoją stronę.
W poszukiwaniu innego miejsca.
Komentarze (1)
Wspominasz piękną przeszłośc stojąc samotnie na
przystanku życia, w oczekiwaniu na zmiany ( inne
miejsce) Wiersz wzbudza refleksję i zadumę nad życiem.