BURZA
BURZA
Czy lubisz burzę?
Niektórzy się jej boją, a ja uwielbiam.
Jest taka nieujarzmiona,
nieprzewidywalna.
Zamknij oczy
Chodź ze mną, nie bój się
Jest ciemno
Jest jeszcze cicho
Powolutku, pomalutku pada deszcz
Kap, kap, kap ... nasila się
Z oddali słychać pomruki
Co to ? Kto to ?
Czy to strachy ?
Czy to lachy ?
Nadchodzi...
Słyszysz ją ?
Jest tuż, tuż ...
Czujesz ją ?
Boisz się ?
Już drżysz ?
Głośniej i głośniej, szybciej i szybciej
Coraz mocniej i mocniej
Nagle błysk, jeden, drugi ... i jeszcze raz
!!!
Ta eksplozja barw !
Piękna, cudna, niepojęta
Cicho, cichosza ...
Tylko serca walą jak szalone
Ja już płonę !
Pali się, pali się !
Krople deszczu studzą mnie
Kap, kap, kap...
i coraz szybciej lecą ku mnie
Nagle trach...
i znów mi zawirował świat
Czekam i tęsknię za nią
A ty ?
marzec'2005
dla T-A
Komentarze (7)
Była burza , i już po niej pozdrawiam
Eteryczna jesteś w tym wierszu - nic innego sądzić, że
w życiu też- acha...:)
Tak trzymaj suzi.pegi!
Cóż. O całkiem innej burzy pomyślałem. Ciekawe czy to
tą miałaś namyśli?
to walka żywiołów i sił niepojętywch,
między plusem i minusem wysoko w chmurach zaklątych
boje się burzy i piorunów- Panicznie!!!!-
jednak maja w sobie coś pociągającego i
interesującego. wiersz też ciekawie opisuje płonący
piorun.hihihi może ty jesteś stworzona z błyskawicy??
Zadziwiające lecz
jednak myśl w koleinie jest myślą wykolejoną - ten,
kto kroczy po śladach innych nie zostawia własnych.
wiersz wręcz bucha emocjami! podobnie, jak Ty lubię
burzę;) i deszcz obijający się o me szyby...
a ten fragment:
Już drżysz ?
Głośniej i głośniej, szybciej i szybciej
Coraz mocniej i mocniej
Nagle błysk, jeden, drugi ... i jeszcze raz !!!
można interpretować w całkiem inny sposób;)