butelka
szczelnie zakorkowany
z dużą ilością deserowych błędów
jestem
i co wieczór wylewam z siebie
czerwone lub białe wartości
by na samym końcu
zobaczyć dno
życia
zimna powłoka będąca mną
tłumaczy
im starsze moje życie tym lepsze
co rano ruszam by napełnić się
nowymi porażkami
wiedząc ze kiedyś zakończę
swoje życie
rozbity i pokruszony
Komentarze (8)
oj, nie będzie tak źle... ;)) pozdrawiam
im starsze moje życie tym lepsze - w sensie
zawodowym już sprawa wygląda inaczej:)
na piwo jezdziłem bo tylko tam można było kupić
witam pani Bronisławo Kleofas to mój stryjek tak na
prawdę nie bardzo go znałem .w latach 80 sam jezdziłem
do Wiartla pod sosny faktycznie miło przeczytać że
ktoś jest stąd z Pisza
pozdrawiam serdecznie
Jarku dobry przekaz porównanie życia do butelki.
Pozdrawiam.Jarku pracowałam kiedyś w Piszu z panem
Kleofasem Kozikowskim w GS. To będzie twój dziadek,lub
Kuzyn. Ja w latach osiemdziesiątych miałam Zajazd pod
sosnami w Wiartlu. Cieszę się że poznałam kogoś z
moich stron. Pozdrawiam.
Życie - jak wino, im starsze, tym lepsze.
Dobry przekaz,
Pozdrawiam
Bardzo osobisty nie pozbawiony
refleksji wiersz.
Podoba mi się porównanie życia do butelki i
obrazowanie wiersza,
sama niedawno zaczęłam pisać wiersz w podobnym
stylu,ale jest niedopracowany,jakoś obecnie nie mam do
niego głowy:)
Miłego wieczoru życzę.