By słowo stało się ciałem
Czy można świnię nazwać kotem
głupie pytanie ktoś tu powie.
Można powiedzą poniektórzy
nic się nie zmieni przecież bowiem.
Na drzewo taka się nie wdrapie
wróblowi nie popędzi kota.
Więc sama nazwa na nic zda się
nie ma się zatem czym kłopotać
Weźmy za przykład choć ministra
co nosi miano sprawiedliwy.
Boki by zrywać przecież można
jakiż on prawy i uczciwy.
A weźmy słowo demokracja
którym tak szczycą się posłowie.
Nie licząc się z nią absolutnie
słowo jest dla nich tylko słowem.
Więc sama nazwa nic nie daje
z czynem wędrować musi w parze.
Nie dajmy się więc bałamucić
każdy z nas rozum dostał w darze.
Komentarze (17)
a jak ładnie uzasadnione :) pozdrawiam
zgrabnie i mądrze prawisz, Okoniu ;)