BYĆ
zagłębić się w nieskończoną doskonałość
niebytów istnienia
i w nieskończoność
(od) momentu stworzenia
być w głębi nicości
w studniach bezcielesności
wieczystej
od zawsze trwającej
na zawsze będącej
tą której nie ma...
cóż świadczy o niej?
nicości z nicości
jestestwa
czym jesteśmy by osądzać?
czy tylko duszą trwającą
od momentu odejścia?
czym jesteśmy?
czy jesteśmy?
my???
być
żeby być?
Komentarze (2)
Wiersz mnie zatrzymał i zmusił do zastanowienia.
Ciekawa, taka porwana, forma i filozoficzna treść :)
właśnie zastanawiające, kto dał na prawo do
sądzenia... zatem tylko się uśmiechnę:-) uśmiechnę się
do Kogoś kto chce więcej niż tylko być:-)