Być może
Już nie szaleje, cierpliwie czeka,
dojrzewa, jak w sadzie jabłka.
Nie wie, czy warto,
czy ktoś ją chwyci,
żeby na ziemię nie spadła?
Już nie zazdrości, snuje marzenia,
z koszykiem westchnień krąży, jak ptak.
Czujesz ten powiew?
To wiatr roznosi,
dźwięki zachwytu, miłością gra.
Już nie waleczna, pada bez siły,
pod krzakiem malin cichutko łka.
Może ktoś znajdzie, wyciągnie z cienia
i poprowadzi dalej przez sad.
autor
Eloise
Dodano: 2008-11-04 07:39:42
Ten wiersz przeczytano 1587 razy
Oddanych głosów: 51
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
smutkiem , niespelnieniem powialo , choc ktoz wie ???
moze juz dzis zobaczysz dlonie , ktore zchwyca tak
mocno i .... Tule ...
pod krzakiem malin cichutko łka - pięknie . Ciekawy
wiersz. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
tajemniczo się zrobiło, można różnie interpretować
trudno żyć bez miłości bo ona nadaje sens naszemu
życiu ładny wiersz