Byłaś...

A niech sobie będą,
złością cienko przędą.
Uśmiechnij się wreszcie. ha ha

myślę, że uprzejmość, a ironia to zupełnie odmienne
sprawy,
sądzę, że ta druga jest Tobie bliższa, ale jeśli się
mylę to tym lepiej.
Miłego wieczoru Tobie życzę,
a co do tego czy się zgadzasz, czy nie, cóż ja też z
wieloma historiami na tym portalu się nie zgadzam,
mimo wszystko jeszcze tutaj jestem, bo w większości
przypadków lubię ludzi tutaj piszących, ale mniej
ludzi butnych i złośliwych, a tacy też tutaj są,
niestety.

Tańcząca z Wiatrem: Nie potrafisz zrozumieć lub nie
chcesz zrozumieć "ironicznej uniżoności" od wrodzonej
i przyuczonej mi przez matkę uprzejmości.
Błagam nie wracajmy do tego tematu, bo to nie ma
żadnego sensu dla nas obu i dla wszystkich osób które
tak zapalczywie wymieniasz. Lubię Twoje wywody ale
z niektórymi się po prostu nie zgadzam. Z uniżoną
uprzejmością bardzo pięknie Cię pozdrawiam.

żeby nie nieco ostudzić
niemiły dialog zostawiam coś do posłuchania, myślę, że
zawsze miłego dla ucha
https://www.youtube.com/watch?v=gYJix_D1qjM

karat: Stasiu masz rację przeszłości już nie zmienimy,

ale może coś dopowiemy,zreflektujemy, zagramy
wspomnieniami. Zapewniam Cię że warto.
Kłaniam się i zdrowia życzę.

MaW-i: Też z Hłaską się nie zgadzam, ale trzeba znać
jego życiorys żeby się domyśleć w jakim kontekście
On to napisał i kiedy. Wiem jaka "była", ale nie wiem
jaka "będzie", byłoby to wróżenie.
Kłaniam się MaW-i.

Andrew wrc: Dziękuję Andrzeju za miłe słowa, ze
strony mężczyzny jest to bardzo ważne. Pozdrawiam.

Budleja: I jest wszystkim, będzie wszystkim,
tylko jeszcze o tym nie wie.
Pozdrawiam pięknie.

Przeszłość jest martwa, nic tego nie zmieni,
ale to co było warto jest docenić!
Pozdrawiam!

Re: anula - 2
Tak, oczywiście że są tutaj
"przyjaciele" piszący wiersze z podtekstami, albo
piszący w komentarzach do osób nam wrogich, o tym, że
ktoś smród zostawia, no i oczywiście ci "przyjaciele",
wypraszają nas ze swojej strony, albo udają, że nie
widzą naszego nowego wiersza, też w imię tej
"fałszywej przyjaźni".
Co do krytyki, to raczej to nie byli krytycy tylko
krytykanci i ludzie którzy swoje ego dowartościowywali
moim kosztem, a wnioski wyciągnęłam, bo dzięki nim nad
każdym słowem wiersza się zastanawiam. Z pewnością nie
piszę gorzej od wielu osób tutaj piszących, choć są
tacy, którym do pięt nie dosięgam i to jest fakt,
niezaprzeczalny.
Bądź uprzejmy skończyć z tą ironiczną uniżonością
anulko, nie znoszę takiego fałszu, zresztą nim jest
bej nasiąknięty!
Wolałabym też już nie kontynuować dialogu z Tobą, bo
widzę, że to nie ma najmniejszego sensu,
a co do lustra to spójrz w swoje, bo ja jestem szczera
o bólu, a poza tym nie piszę wierszy z grubo szytą
ironią, mającą na celu komuś dokopać, tylko dlatego,
że jego znajomy dostał od tego kogoś jedną lub dwie
niepochlebną oceny swoich wierszy, ale także sporo
pochwał również ode mnie.
Moralizatorów, to tutaj jest dość na beju,
najśmieszniejsze jest to, że np osoby najlepiej
piszące takie jak np grusz - ela nie są tutaj
wzorcami, tylko ci co piszą o kupie i d..ie, wg tzw
znawców tego portalu to są super tematy i styl takich
osób ich nie razi, mimo, że roi się od błędów
stylistycznych i nie tylko.
To było na tyle.
Pozdrawiam mimo wszystko, nie ma to jak "szczerzy
przyjaciele":)
P.S Lustro na tym portalu faktycznie by się przydało,
bo z taką hipokryzją to rzadko można się spotkać!

A może zamień "byłaś" na "będziesz"? Dlaczego nie?
Nie zgadzam się z Hłasko...

świetny przekaz wierszem, no i mądry...Zaucha z
przyjemnością+:) pozdrawiam serdecznie

wszystkim, dla peela była wszystkim :)

Zamyślona7: Już czuję się uściskany tylko co na to
medium wiersza, już się zżyma że za długo siedzę przy
kompie i lumbago będę leczył.
Pięknie pozdrawiam i dziękuję za piękne słowa.

Koplida: Tak miłości nie zabiła, to się nikomu jeszcze

nie udało i nie uda, to ona czasami zabija.
Pozdrawiam i życzę Miłego wieczoru bez zabijania
miłości.