Byle tak do rana
Sport jak każdy widzi,
Same upodlenia.
Wolno nam już szydzić,
Gestów nie doceniać.
Grunt, że są działacze,
Bo dobrze się mają.
Działają inaczej,
I fason trzymają.
Polityk śmierdzi,
Aż po czubek głowy.
Każdy działacz twierdzi,
Że zginąć gotowy.
Grunt, że są takowi,
Ale nie odchodzą.
Lubią fanty łowić,
Nic, jak czasem smrodzą.
Rządzą układziki,
Rodzinne wiązania.
Krążą w nim ludziki,
Warte wspomagania.
Ty biedny patrioto,
Pracuj na te grono.
Bądź takim idiotą,
Z jaźnią wypaczoną.
Klaskaj zadumany,
I przecieraj oczy.
Boś jest okłamany,
Dajesz się zaskoczyć.
Cieszy cię przegrana,
Euforia podnieca.
Byle tak do rana,
Przy zgaszonych świecach.
Grunt że są działacze,
Oni wytłumaczą.
Czemu jest inaczej,
Czemu ludzie płaczą.
Komentarze (2)
Niestety zdarza mi się myśleć podobnie. Pozdrawiam
Działacze
Pośród ogromnej rzeszy działaczy,
większość nie działa jeno tłumaczy,
wszystkie porażki w swoich dziedzinach,
aby na stołkach móc się utrzymać.
Ekonomiczna dotknęła nas okupacja, gdzie po stronie
złodzieja leży racja.