Byłeś...
Dzięki koleżnakom i kolegom z klasy, potrafię uczynić taki klimat. To oni wprawiają mnie w taki smutny i podły nastrój. Thnx! :*
Byłabym gdybyś ty tutaj, przy mnie
był...
Lecz moja miłość rozpływa się w pył...
To dla Ciebie jak głupia, gubiłam
diamenty...
Wynajmowałam luksuwose okręty...
A teraz szocham, płaczę i kwilę...
A twoje zdjęcie ściskam do serca i milę.
Chesz podważyć moje zaufacie,
a więc jesteś podłym draniem!
Mówisz, że ja nic nie czuję,
ale ja Bogu ślubuję,
że Cię pomszczę, o mój miły!
Napewno starczy mi siły...
Kończę ten mój list "groźbami",
ty nie wytkniesz mnie palcami!
Nadzieji będę zawsze się słuchała,
bo jej duszę zaprzedałam,
za wieczne miłości uroki
a nie dawkę (jak ty!) mocnej koki!
To już koniec moich wzdychań,
zgubiłam me prióro! O do licha...
Zakończenie tego wiersza, jest Wam zapewne
znane!
Nadzieja matką głupich,
a Bóg marzeń panem.
Szczególnie podziękowana dla: Justyny Żurawik i Marka Garbosia oraz dziewczyn z klasy 6b: Marty Jońskiej i Gołębiewskiej, Doroty Janickiej i Adamkowskiej, Ani Kawińskiej, Eweliny Szeląg i Emili Majewskiej! Dzieki Wam czuję się podle, wielkie THNX!(dzięki) :*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.