Byliśmy
temu, który ucieka, temu który nie wie że sam siebie rani jeszcze bardziej, temu któremu chciałabym dać trochę nadziei... i pomóc, przyjacielowi na ktorego zawsze czekam...
Byliśmy
My
Ty i ja
Dla siebie
Zawsze
Dzień po dniu
Mocniejsi
Pewniejsi przynależności
Do siebie
Mogłam być Tobą
Mogłeś być mną
Ktoś nie chciał…
Patrzeć na świat innymi oczami
Nie było łatwo
Krok po kroku
Bliżej
Często źle
Lub jeszcze gorzej
Każda chwila
Prowadziła
Gdzie…?
Nie wiem
Bo nie doszliśmy razem
Dzisiaj patrzę jak biegniesz
Uciekasz
Stoję z boku
Jakby tu zawsze było moje miejsce
Chcę pobiec z Tobą
Nie mogę
Widzę tylko Twoją smutną twarz
W tym przypominasz mnie
Jakby jedynie
Przy drodze po której biegniesz
Leży kwiat
Zdeptałeś go
A ja
Zostawiłam go Tobie na pamiątkę
Wspomnienie
Może kiedyś na nowo zasadzone
Rozkwitnie
Wzrośnie
Już nie to samo
Piękniejsze
Inne
To może być przyjaźń
Tylko pozwól
Zrobić krok
Nie uciekaj znów przede mną
Tracę nadzieję
Wiarę
Znowu tracę Ciebie
Kimkolwiek teraz jesteś
…
i wszystkim, którzy moga się z tym wierszem utożsamić...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.