Casanova adieu
dotykam lekkim szelestem
czujesz jak pieści łagodnie
lecz smutna troszeczkę jestem
zniknąłeś mi przed tygodniem
rok kończy się, idzie nowe
wciąż jednak uroczo kusisz
przebrany za Casanovę
tuszujesz braki funduszy
zauroczona zgubiłam
ważną życiową maksymę
gorycz porażki wypijam
zepchnięta poza margines
pozbieram resztki godności
starych nawyków brud zrzucę
i chociaż będziesz się złościł
odejdę i nie powrócę
godzin w miesiącu za mało
zdążysz się jeszcze mną znudzić
nie uwierzyłam kabałom
że w Nowym Roku mnie rzucisz
zatańczę noc wybawienia
jedyną ważną w tym roku
niech spełnią się moje marzenia
i dam ci Sylwestrze spokój
Komentarze (15)
Piekny wiersz, piekne porownania. Tak plynnie
napisany!
hmm...ciekawa personifikacja ...myślałem ,ze chodzi o
mężczyznę ,ale w końcu nim jest...Ładny wiersz
Witam po latach....wiersz jak zwykle łady bez zmian
jak zawsze..i dużo wniosłaś pomysłów..pozdrawiam
Traktujesz łobuza tak poetycko, a on przychodzi tylko
raz na rok
tak. ta jedna noc w roku strasznie nas kusi.. czekamy
na nią. Świetny wiersz. szacun ;)
ładny wiersz,nastrojowy na czasie bo kończył się
właśnie rok,każda Pani w taki dzień ma swojego
Casanowa ,a jak potem będzie
pryśnie czar szampańskiej zabawy i zostaje
wspomnienie,oby tych wspomnień w Nowym Roku było dużo
czego Pani i wszystkim kochającym Poezję
życzę,pozdrawiam.
Wiersz pełen nadziej, pełen Ciebie,fajnie Pozdrawiam
Noworocznie
Kokietka, znająca swoją wartość, tanecznym krokiem
odejdzie,a w Nowym Roku jest tylu panów do
wzięcia...:)
Podoba mi się twoje pożegnanie z casanową, jest takie
delikatne bez sarkazmów i rozpaczy.
I nie chwalisz się że napisałaś erekcjato? Musisz rok
czekać na tego pana żeby znów odszedł w nieznane. Nie
płaczesz z nim, źle się starał.
No Bella....co ja mam ci napisać?
Moje gratulacje , brawo!
Tańcz, tańcz zatrać się w wirze i sam odejdzie:)
Równiez uważam,ze piekny wiersz.Pozdrawiam
Zastanawiający ten Sylwester - Casanova, świetny
pomysł, cudne wykonanie, przepiękna całość. Brawo!
To perełka!