Chcąc zapomnieć o miłości...
kiedy nie wierzyłam już w nic pojawiłeś się TY
Uciekałam ze świata szarej i beznadziejnej
rzeczywistości.
Chcąc zapomnieć co to znaczy być i
kochać.
Chcąc o tak po prostu wyrzucić to co
piękne.
Lecz wtedy pojawiłeś się Ty i życie znów
nabrało sensu.
I niebo znów zajaśniało kolorami miłości i
pożądania.
Całym mym światem stałeś się
Chciałam zapomnieć o istnieniu słowa
miłość.
Chciałam być obojętna na każde kocham.
Chciałam ale to serce wybrało wygrywając
z rozsądkiem.
Chciałam i żałuje tego, bo to dziś miłość
dodaje
mi skrzydeł, które rozum dawno już schował.
dla mojego Dziubaska:-)))
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.