Chciałabym...
Chciałabym w oczy spojrzeć anioła
I ujrzeć w nich obietnicę przyszłości
Której nikt mi odebrać nie zdoła
Chciałabym usłyszeć głos demona
Który szeptać będzie nieskromne słowa
Zapadające w głębi mej namiętności
Chciałabym spotkać jakiegoś boga
Parę słów z nim zamienić po cichu
Tak żeby życia rozjaśniła się droga
Tak wiele bym chciała lecz nie mogę
Ograniczna mą ludzką skorupą
Uzbrojona tylko w swoją odwagę
Niedopowiedzenia, półsłówka, zagadki
Z tym przez życie wędruję bez końca
By u kresu spojrzeć w oczy bogów
matki...
Komentarze (3)
Anioł i Demon hm...dwa zupełnie inne światy ale jednak
na jednej drodze życia się z nimi spotykamy....wiersz
ciekawy wprowadzający nas w zadumę...ale jeśli mamy
odwagę i wiarę to czy trzeba czegoś więcej...bardzo mi
się podoba...
Tak jak piszesz w życiu każdy powinien spróbować
wszystkiego po trochu by .... u kresu swej drogi nie
załować tego że mógł a nie zrobił... ;-)
takie pragnienie nie koniecznie sie spelnia czy to
aniol czy demon tak na zawolanie nie przychodzi tak
samo jak bogow sie nie spotyka ale odwaga i wiara
pomoze Ci przezwyciezyc trudnosci i dojsc do celu