Chciałabym
Dawidowi M.
Do dziś czuję w swym
sercu twoją obojętność...
Zaufaj mi, to
nie jest takie proste
udawać, że życie
toczy się dalej,
a karuzela marzeń
zabiera kolejne
pryzmaty wiary
do biegu...
Chciałabym ci
źle życzyć,
nie modlić się
za ciebie do Boga
zawsze słuchającego
nawet szeptu...
Chciałabym zapomnieć
koloru twych oczu...
Chciałabym nie myśleć
co teraz robisz...
Uwierz mi...
Nie potrafię!
Nie umiem cię
znienawidzić!
Wiesz dlaczego?
Bo ty nadal
rzucasz mi kółko
ratunkowe kiedy
jestem w głębi smutku...
Martwisz się o mnie...
Chciałabym byś był
nieco bliżej mnie...
Chciałabym...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.