Chciałabym poczuć tak...
Bywa, że marzenia o rycerzu na białym koniu przekreśla romans ze stajennym.
I dziś nawet nie miłam ochoty się
uśmiechać
Mój zniejkształcony obraz
rzeczywitości
zamknął mnie w pułapce lęków
poczucia winy
zdrady
i miłości
w mojej gamie ról
które odgrywam...
i wmawia mi że jestem szczęśliwa
tylko o tym nie wiem...
Nie chcę tego co mam pożądam czegoś czego prawdopodobnie nigdy nie dostane Zabija mnie mój paradoks Gonie za ideałem będącym zwykłą fikcją literacką
Komentarze (1)
w głębi duszy każdy chyba pragnie czegoś co
nieosiągalne... pozdrawiam