Chciałam miec piekło z widokiem...
Chciałam mieć
piekło z widokiem na raj
a mieszkam zawieszona w przepaści
miedzy twoją lewą a prawą dłonią
Pragnełam żyć
wśród umajonych chmur
a tylko czasem
huragan przebiegnie mi po twarzy
Znów cię żegnam
a fale całują mi stopy
został tylko śpiew syren
i smutne tango notturno
Majowe burze są tym, czego potrzebuje wykrzyczana miłość, po której spływają łzy na suche dłonie...
autor
zagubiony anioł
Dodano: 2007-05-15 14:22:49
Ten wiersz przeczytano 449 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
bardzo, bardzo ładnie. podoba mi sie :)) wyrażasz z
pewnością niepokój - ja to tak odczuwam. pozdrawiam :)