Chcialbym
naprawd chcialbym..........
Chciałbym, jak Twój syn
Położyć głowę na kolanach
I poczuć dotyk dłoni na swej głowie
Chciałbym szeptać Ci słowa zaklęte,
tajemne
O szczęściu, miłości, pragnieniu,
Chciałbym, jak Twój syn
Iść z Tobą trzymając za rękę
Alejkami róż w nieznane,
Patrzeć w niebo, szukając świetlistej drogi
do Twej duszy
Chciałbym, jak Twój syn
Mówić Ci o wszystkich sprawach
Wiedząc, ze mnie wysłuchasz,
Potrafisz poradzić
Poznać każde słowo w słowniku
istnienia......
Chciałbym, jak Twój syn
Być zawsze blisko Ciebie, na odległość
uczuć
Patrzeć w Twe oczy, szukając pociechy
Dotykać Twych włosów i czuć ich
zapach.......
Chciałbym, jak Twój syn
Wierzyć, ze będziesz zawsze, ze nie
odejdziesz
W nicość zapomnienia
Chwilami szukam Twego obrazu w niepamięci
marzeń
Wyrwanych z codzienności pragnień i
westchnień.....
Szukam Cię w moich myślach. W zakamarkach
duszy
Wiem ze jesteś..........
....................
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.