Chciałbym . . .
chciałbym zdobywać ciała twego nagość
swobodnie płynąć po nim językiem
znacząc na skórze ścieżki rozkoszne
dłoni namiętnym czułym dotykiem
chciałbym się wspinać na piersi twych
szczyty
które nabrzmiałe strzelają w górę
całować namiętnie i dziko je pieścić
zachłannych warg czerwonym szturmem
chciałbym opadać na bioder twych drżenie
i z nimi kołysać się w tańcu dzikim
którego rytm dyktuje pragnienie
a biodra przede mną nie tańczyły tak z
nikim
chciałbym krainę spełnienia twego
przemierzać
pieszcząc ją nagłym strumieniem siebie
wnikać tam gdzie słońce blaskiem nie
sięga
i wpływać w twe wnętrze miłości śpiewem
Robert Kruk, ( wersja poprawiona
26.07.2008r. )
Komentarze (7)
Robert po prostu cudowny erotyk....Brawo!!!
odważnie opisujesz swoje "chciałbym" - nie
przekraczając granicy dobrego smaku.
Świetny erotyk, a zarazem moje ulubione anafory.
Brawo!
śmiały ale jednocześnie subtelny ten
erotyk...potrafisz rozpalać zmysły..brawo za wiersz
Bardzo śmiały erotyk ale przez delikatność wyrażoną w
metaforach ma wiele wdzięku.Podniecisz tym wierszem
zmysły wielu kobiet.Gratuluję.
Trzecia strofa wiersza znakomita, brawo
Pragnę harmonię z Tobą odczuwać w miłości Piękny
wiersz o uniesieniach wykazany erotyzm pobudzający
wyobraźnie Dobry Plus